Kolejny dzień i ... kolejna butelkowa choinka. Tym razem przygotowana na Bydgoski Jarmark Świąteczny. Dlaczego akurat ze zużytych plastikowych butelek? Przy okazji Świąt kupujemy więcej i w konsekwencji "produkujemy" więcej śmieci. Czy zawsze są to zakupy niezbędne i przemyślane? Można się o tym przekonać już po Świętach oglądając okolice śmietników. I nie mówmy "to nie MY, to ONI", bo ci "oni" to m.in. my. Każdy z nas coś tam dokłada.
I dla nas wiedza, co z tym się dzieje dalej kończy się właśnie na śmietniku. W każdym śmietniku są dziesiątki i setki worków ze śmieciami a w całym mieście są dziesiątki i setki śmietników. I nagle się okazuje, że gdzieś wyrasta kolejna wielka góra śmieci. Ale my sobie z tego nie zdajemy sprawy, bo tego nie widzimy. Słyszeliśmy, że gdzieś, ktoś coś mówił, że jest problem z odpadami, ale przecież nas to nie dotyczy. Czy aby na pewno?
Więc w tym pięknym przedświatecznym okresie zróbmy "rachunek sumienia" i dobrze zaplanujmy zakupy. Na pewno te góry śmieci nie znikną od razu, ale niech chociaż będą mniejsze. I ja, i ty, on i ona naprawdę mamy na to wpływ, co zostawimy po sobie przyszłym pokoleniom.
Bardzo dziękuję też Partnerowi Jarmarku firmie Alstal, dzięki której powstała ta nietypowa choinka.
Prezydent Kennedy wygłosił kiedyś takie słynne zdanie "Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju". A może mogłoby to brzmieć trochę inaczej - "Nie pytaj, co twoje środowisko może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego środowiska".
Czy możesz? Yes you can 
